Loading color scheme

Nasz patron

Nasz patron

ŚWIĘTY JÓZEF

 

OPIEKUN ŚWIĘTEJ RODZINY

 

 

Święty Józef jeden z najważniejszych świętych Kościoła, który odegrał istotną rolę w dziele zbawienia jako opiekun Jezusa i mąż Świętej Bożej Rodzicielki. To także jeden z najbardziej milczących świętych – w Ewangelii nie zapisano ani jednego jego słowa. Ikonografia przedstawia go zwykle jako starca, choć najprawdopodobniej był silnym i przystojnym mężczyzną.

Ewangelie poświęcają mu łącznie 26 wierszy. Więcej mówią o nim apokryfy, między innymi Protoewangelia Jakuba (II wiek), Ewangelia Tomasza (II w.), Historia Józefa Cieśli (IV w.) oraz Ewangelia Narodzenia Maryi (IX w.). Znajdujemy w nich sporo informacji o rodzinie św. Józefa, o jego życiu, pracy i śmierci. Należy jednak z dużą ostrożnością podchodzić do wiarygodności tych źródeł, zbyt wiele w nich bowiem legend i niepotwierdzonych faktów.

Według Ewangelii św. Mateusza św. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Mimo tak zacnego pochodzenia nie posiadał on żadnego majątku. Mieszkał w skromnym nazaretańskim domku i pracował jako cieśla. Był zręcznym rzemieślnikiem i na brak pracy nie narzekał. Zdaniem św. Justyna, żyjącego w II wieku, wykonywał on głównie drewniane sochy i jarzma na woły, a więc narzędzia gospodarcze i rolnicze.

Zaręczony z Maryją, córką Joachima i Anny, Józef stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Święty Józef nie był według ciała ojcem Chrystusa. Był nim jednak według prawa żydowskiego, jako prawomocny małżonek Maryi. Chociaż więc Maryja porodziła syna dziewiczo, to jednak według prawa żydowskiego św. Józef był uważany za Jego ojca. Tak właśnie nazywają go Ewangelie.

Po zwiastowaniu Józef postanowił dyskretnie usunąć się z życia Maryi, by nie narażać wybranki na zhańbienie i obmowy. Świadczy to z jednej strony o jego delikatności i głębokim uczuciu dla Maryi,, a z drugiej o niemożności ogarnięcia przez niego tajemnicy zwiastowania. Udręki duszy i wątpliwości św. Józefa rozwiał anioł, który objawił mu tajemnicę wcielenia Syna Bożego. Po tej wizji św. Józef stał się posłuszny woli Bożej i podjął się roli opiekuna Świętej Rodziny. Poślubił brzemienną Maryję i zabrał ją do swego domu w Nazarecie.

Podporządkowując się cesarskiemu dekretowi o spisie ludności, małżonkowie udali się do Betlejem, gdzie urodził się Jezus. Po nadaniu synowi imienia i przedstawieniu Go w świątyni, Józef zabrał najbliższych do Egiptu, uciekając przed krwiożerczym Herodem i jego siepaczami. Po śmierci Heroda Święta Rodzina powróciła do Nazaretu. Po raz ostatni Józef pojawia się na kartach Pisma Świętego podczas pielgrzymki z dwunastoletnim chłopcem do Jerozolimy. Po rozpoczęciu działalności nauczycielskiej Jezusa nie ma już żadnej wzmianki o Jego opiekunie. Wynika z tego, że prawdopodobnie już nie żył. Miał najpiękniejszą śmierć, jaką można sobie wyobrazić na ziemi, gdyż byli przy nim w ostatních chwilach jego życia Jezus i Maryja. Oni też urządzili mu pogrzeb. Zapewne dlatego tradycja przedstawia św. Józefa jako patrona dobrej śmierci.

Józef wzorowo wywiązywał się z obowiązków głowy rodziny. Ciężko pracował na jej utrzymanie, zapewniał opiekę i czuwał nad bezpieczeństwem swych najbliższych. Nie buntował się, nie narzekał, ale przyjmował każde słowo pochodzące od Boga, pomimo że nie wszystko rozumiał i chociaż wymagało to z jego strony wielkiego poświęcenia oraz rezygnacji z własnych planów i aspiracji. Był człowiekiem kochającym, troskliwym i cierpliwym, który z oddaniem służył swojej rodzinie, sam usuwając się w cień. W ten sposób stał się wyraźnym i czytelnym obrazem ojcowskiej miłości Boga. Zapewne niektóre cechy Jezusa są odbiciem osobowości św. Józefa. Choć  nie był biologicznym ojcem Chrystusa, to jako mąż Maryi, pełnił taką rolę. Wychowywał syna według przepisów Prawa: uczył Go modlitwy i pracy; prowadził do świątyni w Jerozolimie. Ewangelia nazywa św. Józefa „mężem sprawiedliwym“, a jego wybranie świadczy o tym, że był człowiekiem wyjątkowym.

 

 

KULT ŚWIĘTEGO JÓZEFA

 

 

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa kult św. Józefa nie był szczególnie rozpowszechniony w Kościele, co wcale nie oznacza, że postać Opiekuna Świętej Rodziny nie zajmowała ówczesnych pisarzy chrześcijańskich. Wzmianki pełne czci o św. Józefie spotykamy w pismach Orygenesa, św. Ambrożego, św. Jana Chryzostoma, św. Hieronima, św. Augustyna, św. Piotra Chryzologa. Komentując Ewangelię św. Mateusza, Jan Chryzostom podziwia postawę uległości, posłuszeństwo św. Józefa oraz jego zawierzenie Bogu. Piotr Chryzolog zachwyca się prawością i pobożnością św. Józefa, Orygenes ukazuje go jako „męża sprawiedliwego“, św. Augustyn pisze o legalności jego małżeństwa z Maryją i jego prawach ojcowskich, św. Hieronim wychwala jego dziewictwo, a św. Grzegorz z Nazjanzu wynosi jego godność ponad wszystkich świętych.

Na chrześcijańskim Wschodzie kult św. Józefa rozwinął się wcześniej aniżeli na Zachodzie i był związany z kultem Maryi i Dzieciątka Jezus. W oparciu o Ewangelie wskazywano tam na Józefa jako oblubieńca Maryi, żywiciela i wychowawcę Chrystusa oraz uczestnika misterium Wcielenia. Kryło się w tym uznanie wielkości i świętości Józefa, stanowiące fundament religijnego kultu.

Przejawem kultu św. Józefa stało się wprowadzenie jego święta. Prawdopodobnie pod wpływem apokryfu „ Dzieje Józefa Cieśli już w VII wieku 20 lipca obchodzono w Kościele koptyjskim w Egipcie święto ku czci Józefa. Chrześcijański Wschód uznaje go za jednego z wielkich patriarchów Starego Testamentu. Liturgiczny kult oddawano św. Józefowi z tego względu, że służył Jezusowi i Maryi, a ta cześć przejawiała się w szczerej pobożności i wielkich pochwałach pod jego adresem. Wydaje się, że początki samej uroczystości ku czci św. Józefa wiążą się się z palestyńskim klasztorem św. Saby, w którym obchodzono ją od X wieku. Upowszechniła się ona stopniowo na chrześcijańskim Wschodzie i wiązano ją z obchodami świąt Bożego Narodzenia. Wkrótce potem niedzielę po Bożym Narodzeniu obchodzono ku czci króla Dawida i św. Józefa. W ten sposób stała się ona przedłużeniem świąt Bożego Narodzenia. Także 26 grudnia obchodzono święto ku czci Maryi i Józefa, jako jej małżonka i dla wspomnienia ucieczki do Egiptu.

Ważną rolę w propagowaniu kultu św. Józefa na Zachodzie odegrał klasztor benedyktyński w Reichenau, gdzie po raz pierwszy wprowadzono go do liturgii. W zachowanych tam rękopisach martyrologium bieronimiańskiego  z lat 827 -842 wspomnienie św. Józefa przypada na 19 marca, dzień jego prawdopodobnej śmierci.

W okresie średniowiecza naukę o św. Józefie rozwinęli między innymi św. Piotr Damiani, św. Bernard z Clairvaux, św. Tomasz z Akwinu i św. Albert Wielki, którzy w szczególny sposób podkreślali jego dziewictwo. Wielką czcicielką Opiekuna Świętej Rodziny była w XIV wieku św. Brygida Szwedzka. Szczerze podziwiał św. Józefa, żyjący w pierwszej połowie XV wieku, św. Bernard ze Sieny, który w swoich kazaniach nazywał przybranym ojcem Chrystusa i prawdziwym oblubieńcem Królowej świata.

Największą jednak czcią do św. Józefa wyróżniała się św. Teresa z Avila (+1582). Twierdziła ona wprost, że o cokolwiek poprosiła Pana Boga za jego przyczyną, zawsze to otrzymała i nie była nigdy zawiedziona. Wszystkie swoje klasztory fundowała pod wezwaniem św. Józefa.

Do upowszechnienia się kultu św. Józefa przyczynili się w dużej mierze karmelici bosi, którzy wznosili klasztory i świątynie pod jego wezwaniem. W 1479 roku papież Sykstus IV wprowadził w kościele rzymskim święto ku czci Józefa Oblubieńca Maryi i polecił umieścić jego oficium w brewiarzu. Za przykładem Rzymu poszły inne diecezje, które stopniowo wprowadzały to święto do mszałów i brewiarzy.

W 1621 roku papież Grzegorz XV wprowadził święto ku czci św. Józefa w całym Kościele, przy czym karmelici otrzymali równocześnie zgodę na obchodzenie święta Opieki św. Józefa w trzecią niedzielę po Wielkanocy; w 1955 roku zastąpiono je świętem ku czci św. Józefa Robotnika, obchodzonym w Kościele 1 maja. W 1726 roku papież Benedykt XIII zatwierdził włączenie św. Józefa do Litanii do Wszystkich Świętych. W 1870 roku Pius IX ogłosił św. Józefa patronem Kościoła powszechnego, natomiast w 1887 roku Leon XIII poświęcił Oblubieńcowi Maryi encyklikę Quamquam pluries. Do szczególnych czcicieli św. Józefa należał św. Jan Bosko. W 1859 roku do ułożonego przez siebie modlitewnika włączył nabożeństwo do siedmiu boleści i siedmiu radości św. Józefa. Pod wpływem Jana Bosko św. Leonard Murialdo, założył zgromadzenie zakonne pod wezwaniem św. Józefa (józefici).

Dalszy rozwój kultu św. Józefa przyniósł XX wiek. Już w 1909 roku zatwierdzono litanię ku jego czci, a dwa lata później Pius X ustanowił na dzień 19 marca uroczystość św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, Wyznawcy Patrona Kościoła powszechnego. W 1919 roku papież Benedykt XV wprowadził do Mszy świętej osobną prefację o św. Józefie, a w 1922 roku Pius XI włączył imię świętego do oficjalnych modlitw za umierających. W 1955 roku Pius XII przy okazji rocznicy Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Robotników Włoskich zdecydował, że 1 maja będzie obchodzone święto Józefa Robotnika. Z kolei Jan XXIII ogłosił w 1961 roku św. Józefa patronem II Soboru Watykańskiego, zaś w roku następnym włączył jego imię do kanonu rzymskiego.

W 1989 roku, w 100 rocznicę wydania encykliki Leona XIII, papież Jan Paweł II ogłosił adhortację apostolską Redemptoris Custos o św. Józefie i jego posłannictwie w życiu Chrystusa i Kościoła. Papież prosił w niej wiernych o modlitwę do św. Józefa oraz podkreślał jego rolę u progu trzeciego tysiąclecia.

 

 

 

CODZIENNA MODLITWA DO ŚWIĘTEGO JÓZEFA

 

 

Pomnij, o najczystszy Oblubieńcze Maryi Dziewicy, mój najmilszy Opiekunie, że nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek, kto ucieka się pod Twoją opiekę i błaga o Twą pomoc, pozostał bez pociechy. Tą ufnością ożywiony, przychodzę do Ciebie, św. Józefie i z całym żarem ducha Tobie się polecam. Nie odrzucaj mojej modlitwy; przybrany Ojcze Odkupiciela, ale przyjmij ją łaskawie i wysłuchaj. Amen.